PWKJ
Klub Jezdziecki PWKJ
Forum PWKJ Strona Główna
->
Treningi
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
INFORMACJE
----------------
=>Nowości <=
Oferta Stadniny
Stajnia
Konie na sprzedarz
PWKJ
----------------
Budżet PWKJ
Pracownicy
.....::AMBULATORIUM::.....
Konie
----------------
Dresażowe
Skokowe
WKKW
Inne
Źrebaki
Pensjonat
----------------
Pensjonat
....::Podstawowe konie:::...
Targowisko,sklepowisko:D
----------------
Sklep Horse Dream
Second-hand
Sklep PPHorsik
Znaczki Konkursowe & Treningi
----------------
Treningi
Zawody klubowe
Znaczki konkursowe
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
paula
Wysłany: Śro 20:41, 07 Cze 2006
Temat postu: Trening Dam-Dama
No więc najpierw przyszłam do Damka do boksu. Wyczyściłam go dokładnie. Nie był brudny, tylko zdeczka zadek zakurzony. Osiodłałam go. Bardzo chętnie wziął wędzidełko, troszkę ponaburmuszał się przy podpinaniu popręgu. Na zewnątrz wsiadłam na niego. Kiedy już siedziałam w siodle Damek ruszył żwawym, obszernym stępem. Pojechałam z nim na padoczek. Przejeżdzała obok parkuru były tam rozstawione przeszkody. Najpierw jednak rozgrzewka na padoczku. Najpierw 10 minutek stępa. Potem zdeczka mocniejszy kontakt i zakłusowanie. Narazie kłus anglezowany. Pełno wolt, zmian kierunku, kilka dodań i skróceń w kłusie. Potem przejścia stęp-kłus i kilka zatrzymań z kłusa. Potem zagalopowania, chwilka galopu, trochę dodań i skróceń. Damek w kłusie chodził jak marzonko. Nawet zadzior podstawił, nic nie kombinował. Przejścia kłus-galop też w sumie spoko. Ale potem sam galop i dodania - makabra... Strzelał z zadu przed i po każdym dodaniu. Fakt faktem, że wykrok poszerzał ale na każdą łydkę odpowiadal barankiem. Potem stępem pojechaliśmy na parkur. Najpierw drągi w kłusie - dobrze. Potem drągi w galopie - same dragi wyszły cycuś, ale potem sam galop też był z kilkoma barankami radosci. Potem skoczyliśmhy sobie taki mały szereg - dwa koziołki, potem kopertka i potem okserek na odlegolossc dwoch foule. Pokonaliśmy to z galopu. Z prawego najazdu poszło super. Z lewego gorzej, bo na okserku się zawahał. Potem taki szereg - dwa koziolki (skok-wyskok), potem koperta i stacjonata również skok-wyskok i potem stacjonatka na odległosć dwóch foule. Na początku Dam brał wsztko na skok-wysok i przed stacjonata drugą zrobił jedną wielką foule. Ale to raczej mój błąd, bo za bardzo go posłałam do przodu. Więc jeszcze raz i czuje ze przed druga stacjoanta Damek juz sam sie wyrywa, ale skracam, robie wymagane dwie foule i dopiero skok. Poskakałm z ni,m jescze stacjonatki, okserki i double. No i jedna kopertka
Dałam mu wycisk ;] troszenke sie zmeczyl ale tak bardzo sie staral. Kazdy skok oddany czysto. Postępowałam z nim 20 minut, pojechałam na spacerek w terenik. Rozsiodłałam, zorbiłam kopytka i wciereczkę. Potem odstawiłam do boksu i nagrodziłam jabłuszkami
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin