PWKJ

paula · Średnio Zawansowany

Trening na Quatro. Mamuś co to za koń! Jak on sie fajnie rusza! i chyba zaprzyjaźnił się z Horkiem. Oba teraz nawzajem sie nad soba uzalają ;] W każdym razie wzielam Quatro na trening ujeżdżeniowy. Chciałam sprawdzić, co Chłopiec umie. Umie dosyć dużo jak na konia w takim wieklu. Było bardzo dużo przejść. Szczególnie dobrze wychodziły mu zatrzymania z kłusa, cofania i ruszenie kłusem z cofania. Dodania najlepsze robi w galopie. Poprstu boskie poszerzenie ram. Ten koń mnie powalił... JaK odkryłam robi też niezłe łopatki ;] Starałam się z nim też robić ustępowania od łdyki, co jemu nie do końca szło. Napoczątku wyprzedzał przodem, a zad zostawał i szedl bardziej po przekatnej niz jak na ustepowaniu. Wiec najpierw w stepie na dlugiej scianie zrobilam malutki, krociotkie ustepowanie od srodka do siciany. I wyszło całkiem nieźle. Krótkie, ale dobre i poklepalam Quatro. On odrazu sie zaogierzyl, podstawil. Drugie ustepwoanie troszke dłuzsże, ale na końcu zepsute, bo chyba za mocna moja reka. Kolejne w ta sama strone - juz dobre - wiec znowu pochwala. I w durga strone. W prawo szly nu o wiele lepiej. Moze dlatego, ze juz zakapowal. Sprobwalismy w klusie. No no w kłusie jeszcze do dopracowania. Nie męczyłam go juz wiecej z ustepowaniami. nowu przejscia, rowniez galop-step. Szły również średnio, bo musiałam go mcono dosiaść, zamknąć w łdykach i troszke wodzy, a on co drugie przejscie mi sie rozssypywal... Rozkłusowałam go na koniec i postępowałam. Naprawdę nieźle mi się z nim pracuje. Mam nadzieję, że bedę miała przyjemność pracować z nim dalej Smile